Ciasto a'la tiramisu
Witajcie😊Jak to ostatnio mam w zwyczaju dodaję w niedzielę propozycję kolejnego deseru, który zrobiłam ostatnio. Zrobienie jego zajęło mi max 30 min (Nie licząc czasu potrzebnego na schłodzenie i wystygnięcie kawy🙊). Nie jest to typowe tiramisu, ponieważ nie zawiera likieru. Kobiety w ciąży nie powinny pić, z tego też powodu wystrzegam się wszelkiego rodzaju deserów, zawierających ich nawet odrobinę. Produktów wystarczyło na blachę kwadratową, o wymiarach 25 na 25 cm. A więc do dzieła!
SKŁADNIKI:
- Mascarpone 250 g
- śmietana 36% 200 g
- opakowanie biszkoptów 200g
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 200 ml wrzątku
- 2 banany
- 6 kostek czekolady mlecznej bez cukru (ja użyłam Wedel)
WYKONANIE:
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Gotujemy wodę w czajniku. Robimy kawę z 3 łyżeczek, studzimy. W międzyczasie ubijamy śmietanę z cukrem, jak jest już sztywna to dodajemy do niej mascarpone i dalej miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Na tarce o małych oczkach trzemy czekoladę. Pół dodajemy do śmietany, reszta posłuży do dekoracji. Biszkopty zanurzamy delikatnie w kawie i układamy na blaszce.
Na wierzch wykładamy masę ze śmietany, mascarpone i czekolady, około 2/3 bo reszta potrzebna będzie na górę ciasta.
Następnie na masę kładziemy pokrojone w plastry banany.
Potem dajemy kolejna warstwę moczonych w kawie biszkoptów i wierzch przykrywamy masą oraz reszta czekolady.
Najlepiej, żeby ciasto chłodziło się całą noc w lodówce, a minimum 3 godziny. Jeśli nie lubicie bananów to ich nie dodawajcie:)
Piszcie w komentarzach, czy tak jak ja lubicie desery na bazie mascarpone i kawy:) Miłego dnia, A.
0 komentarze