Witajcie w tą deszczową niedzielę:) Dziś pokażę Wam jaki tort zrobiłam na urodziny męża💓 Cyfra na nim wskazuje ile minęło mu już wiosen😆 Był to mój pierwszy w życiu tort, tym bardziej cieszy że wyszedł. Nie jest skomplikowany, choć wiadomo jak każdy tego rodzaju wypiek, wymaga pewnego nakładu pracy:) Są dwa rodzaje kremów, ale oba na bazie bitej śmietany. A więc do dzieła!

Na 1 biszkopt (ja użyłam dwóch - więc analogicznie musisz podwoić ilość składników)

Dodatki:

• 2 mandarynki
• 1 garść winogron bezpestkowych
• 1 łyżka kakao ciemnego
• 1 cytrynę

Ubij białka mikserem, pod koniec dodaj powoli cukier i żółtka.  Przesiej mąkę i powoli dodawaj do masy, użyj do tego trzepaczki.  Pamiętaj, żeby podwoić ilość składników, jeśli chcesz mieć dwa placki. Tortownicę wyłóż papierem do pieczenia a boki wysmaruj masłem. Piecz 30 min, w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu pojawi się taka jakby skorupka, która zacznie pękać, ściągnij ją delikatnie, a otrzymasz prosty biszkopt. Jak już ciasto ostygnie, to nożem z ząbkami, przekrój go na dwie części. Łącznie otrzymasz ich 4.

B) KREM Z GALARETKI

Zagotować 50 ml wody, dodać do niej galaretkę i dobrze rozmieszać. Odstawić do wystygnięcia, ale musi być jeszcze lekko ciepła, żeby dodać ją do masy. Ubić śmietanę mikserem dodając cukier. Jak już będzie gęsta, dodawać powoli galaretkę, dalej miksując. Jeśli krem zrobi się rzadszy pod wpływem ciepłej galaretki, to włóż krem na kilka minut  do lodówki i zmiksuj ponownie.

C) KREM Z MASCARPONE

Ubij śmietanę z cukrem. Potem dodaj do niej serka mascarpone. Jak już krem będzie prawie gotowy, dodaj tartą na tarce o małych oczkach czekoladę.

Winogrona bezpestkowe pokrój na pół, obierz mandarynki i podziel  je na cząstki. Wytnij z białej kartki cyfry i posyp je kakao. 

Trzy placki biszkoptu nasącz sokiem z cytryny. Między pierwszym a drugim płatem, wyłóż krem z galaretki, następnie krem z mascarpone, a na koniec z galaretki. Otrzymamy dwie warstwy kremu z galaretki i jedną z mascarpone. Reszta mascarpone posłuży do dekoracji tortu. Jak widać warstwy kremu są cienkie, ponieważ są dosyć słodkie, a ten z galaretki jest zielony, pomimo że słabo na zdjęciu to widać:) Tort udekoruj według uznania, jak widać muszę popracować nad cyframi😋

A wy jakie macie wspomnienia odnośnie waszego pierwszego tortu? Jaki jest wasz ulubiony krem? Czym go dekorujecie? Piszcie w komentarzach:) Miłego dnia, A.