Witajcie:) Mój pierwszy post dotyczy najważniejszej mojej funkcji, czyli byciu mama:D Moja córeczka ma już prawie 4 lata, chodzi do przedszkola. Za cztery dni Dzień Matki a Wy jak planujecie spędzić ten dzień? Pewnie niektórzy z was już nie mogą się doczekać przedstawienia w przedszkolu czy w szkole. Jestem przyszłym pedagogiem przedszkolnym, wczesnoszkolnym i choć jestem w miarę konsekwentna jeśli chodzi o wychowywanie innych dzieci, nie mogę tego samego powiedzieć o mojej Liliance:) Spełniam się w macierzyństwie, choć nie byłabym w pełni szczęśliwa zajmując się jedynie dzieckiem. Wydaje mi się, że dobrze gospodaruję czasem, dzieląc go pomiędzy córkę, męża, dom, pracę i studia. Z racji swojego wykształcenia uczę córkę prostych angielskich piosenek i słów, które potem chętnie mi śpiewa na dobranoc:D Uważam, że wykształcenie jest bardzo ważne, ale dajmy dzieciom też czas na zabawę, zwłaszcza gdy mają, np 4 lata, bo kiedy mają się bawić jak nie w przedszkolu..... Rozumiem rodziców, którzy inwestują w dodatkowe zajęcia dla swoich pociech, chcą im w ten sposób ułatwić start w dorosłe życia. Czasem jest to ze szkodą dla dzieci, bo nadmiar zajęć potrafi przytłoczyć. Doceniajmy czas spędzany z dziećmi, nie wiem nawet kiedy minęły prawie te 4 lata odkąd Lili jest z nami, ale wiem jedno nasza córeczka to skarb, który poprawi mi nawet najgorszy dzień w pracy, czy przykryje kocykiem gdy jesteś chora:) Wracając do tematu, nie oczekujcie bóg wie jakich prezentów na Dzień Matki, tylko cieszcie się tak jak ja będę z laurki, czy czegokolwiek co zrobiło wasze dziecko własnoręcznie....A