Przedpremierowa recenzja - Best Seler i tajemnica rodu Kokosów - Mikołaj Marcela

by - września 15, 2019


Autor:Mikołaj Marcela

Tytuł: Best Seler i tajemnica rodu Kokosów

Wydawnictwo: Literackie

Okładka: Miękka

Ocena: 9/10

Witajcie kochani :) Dziś chciałam wam przedstawić najnowszą książkę Mikołaja Marcela, która będzie miała swoją premierę już 25 września. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego mogłam ją przeczytać  wcześniej. Jeśli jeszcze nie czytaliście poprzedniej części przygód Best Selera, to wpadnijcie tutaj.  

FABUŁA:

Jeśli czytaliście poprzednią część, to wiecie, że tytułowy bohater - Best Seler - to detektyw z Jarzynowic. Ostatnio rozwikłał zagadkę znikających warzyw, teraz pora na kolejne wyzwanie w jego pracy. Zgłasza się do niego Henryk Kokos, który prosi go o pomoc w odnalezieniu zaginionej bratanicy Wiórki Kokos. Best udaje się do Owocowic razem z dzielnymi brukselkami. Mamy tu zwaśnione rody niczym z Romeo (Pomelo) i Julii, które walczą o władzę w mieście. Chodzi tu o rodzinę Jabłek i Kokosów. 

"Tego dnia, gdy uciekłam z Owocowic, po raz pierwszy i ostatni ujrzałam, w co przemienił się Brajan. To był przypadek, szukałam mojego brata, zajrzałam do jego mieszkania i oni tam byli. Marcin zastanawiał się, jak wykorzystać nieszczęście Brajana do tego, by ulepszyć inne owoce. Mój brat był szalony!"

Na detektywie ciążyła ogromna presja, bo mimo usilnych prób  nadal nie odnalazł Wiórki, jak się potem okazało, rozwiązał większą zagadkę, która miała ogromny wpływ na całe miasto. Jak i poprzednim razem, tak i teraz, wszystko dobrze się skończyło. Co się stało z Wiórką Kokos? Jakie tajemnice skrywają zwaśnione rody z Owocowic, czego boją się mieszkańcy? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w najnowszej książce Best Seler i tajemnica rodu Kokosów :) 

MOJA OPINIA:

Jeśli czytaliście moją poprzednią recenzję książki Mikołaja Marceli, to wiecie jak bardzo  mi się podobała. Pomysł na vege kryminał jest jak dla mnie genialny! Czekałam na kolejną część przygód dzielnego Best Selera i oczywiście się nie zawiodłam. Mamy tu bohaterów dobrze nam znanych z Jarzynowic, ale i nowe wątki, które są pełne humoru. Jak na dobry kryminał przystało, nie zabrakło tu zawiłych zagadek, pościgu, walki dobra ze złem.

Autor nadał owocom i warzywom cech ludzkich, mają imiona, pełnią określone role w społeczeństwie. Podoba mi się też to, że mamy też nawiązanie do prawdziwych sytuacji czy wątków kulturalnych, takich jak np walka zwaśnionych rodów, nieszczęśliwa miłość, pogoń za pieniądzem i wiele, wiele innych. Wszystkie te zabiegi sprawiają, że łatwiej nam się identyfikować z bohaterami. 

To książka dla dzieci, ale myślę że spodoba się też dorosłym, takim jak ja, które mają w sobie coś z dziecka :) Jak już wyczytałam w zakończeniu, możemy liczyć na kolejną część książki, którą oczywiście również chętnie przeczytam. Myślę, że ta książka świetnie sprawdzi się też gdy chcemy przekonać nasze dzieci do jedzenia warzyw i owoców, bo są one po prostu fajne.

A wy co myślicie o vege kryminale? Czy wasze dzieci lubią czytać książki? Jakie są ich ulubione warzywa i owoce? Jak myślicie czy Best odnalazł Wiórkę? Piszcie w komentarzach, miłej niedzieli, A.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu
_____
Jeśli podoba Ci się mój blog, to zapraszam do:
a) polubienia mojego  FACEBOOKa
i/lub 
b) zaobserwuj profil na  INSTAGRAMie
 

You May Also Like

2 komentarze

  1. nie czytalam poprzedniej czesci ala ta mmie baddzo zainteresowala

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam akurat tej serii, a mój maluch ma dopiero 3 lata, więc w naszej biblioteczce goszczą innego rodzaju książeczki ��

    OdpowiedzUsuń

Wpadnij na Instagrama