Reemisja - Izabela Milik
Autor: Izabela Milik
Tytuł: Reemisja
Wydawnictwo: Novae Res
Okładka: Miękka
Ocena: 7/10
Witajcie kochanie:) Dziś chcę Wam przybliżyć drugą książkę Izabeli Milik, którą przeczytałam. Pierwszą była Z teściową za pan wrógTamta mi się o wiele bardziej podobałam, co nie znaczy że macie nie dać jej szansy. Musicie ocenić sami, czy ta tematyka Wam pasuje, czy nie. Zapraszam.
FABUŁA:
Główną bohaterką książki jest Anna, mieszkanka Tych, którą poznajemy w sytuacji, gdy próbuje wynająć komuś mieszkanie.
"Kawalerka w Tychach była jej pierwszym gniazdkiem, panieńskim, powodem do wielkiej dumy i świadectwem jej samodzielności. Miała do niej wielki sentyment i nie chciała się jej pozbywać. Potem wyszła za mąż i przeprowadziła się do Łodzi, dlatego podjęła decyzję o wynajmie. Odkryła, iż jest to biznes przynoszący korzyści przy niewielkim nakładzie czasu i pracy. Nie ufała bankom, więc postanowiła zainwestować oszczędności w nieruchomości".
Po ślubie i przeprowadzce do Łodzi, kawalerka była świetnym sposobem na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Na rynku nieruchomości nie było zbyt wielu mieszkań do wynajęcia, dlatego też kobieta do południa zdążyła odebrać już kilkanaście telefonów, choć niektóre osoby odstraszyła jego cena. Anna była kobietą po przejściach, bowiem jej pierwszy mąż popełnił samobójstwo, nic więc dziwnego, iż tak bardzo bała się stracić drugiego. Ponadto, osoba którą uważała za swoją przyjaciółkę, oszukała ją, przez co Anna straciła niezły majątek. Nawet nie jesteście chyba w stanie sobie wyobrazić o jakiej kwocie jest mowa.
W powieści przewija się również postać Wodza, choć na początku trudno mi odgadnąć co ona symbolizuje. Okazuje się jednak, iż ma istotną rolą w Reemisji, zarówno Wódz, jak i partia o dziwnej dla mnie nazwie Obóz Odrodzenia Ojczyzny. Spytacie pewnie dlaczego dziwnej? Wytłumaczę to Wam później.
"Były tylko dwie możliwości. Jedna z nich, ta bardziej prawdopodobna, oznaczała, że jedzie na stracenie. Przecież metody stosowane przez Wodza nie były jej obce...Ale ta druga też była realna"
Partia szukała młodych, aktywnych ludzi i wiele też im obiecywała, najgorsze jednak była to, iż ciężko było się z niej wypisać. Jaką rolę w tej historii odegrała Anna? Co ją łączyło z Wodzem i partią? A może są to dwie różne historie. Jak chcecie się o tym przekonać, to musicie sięgnąć po Reemisję, bo ja Wam tego nie zdradzę:)
MOJA OPINIA:
Mówią, nie oceniaj książki po okładce, ale ciężko mi było nie zacząć się zastanawiać czy ilustracja chyba trzyokiego kozła ma coś wspólnego z treścią. W pierwszej chwili pomyślałam o pentagramie, a Wy jakie macie skojarzenia patrząc na tą okładkę?
Kolejną sprawą, która mnie zastanowiła, to tytuł powieści dosyć zagadkowy jak dla mnie. Na samym początku książkę się bardzo dobrze i szybko czyta. Historia Anny jest taka prawdziwa, a ja lubię czytać o losach ludzkich, przez co tak wysoko oceniłam tą powieść. Nie podoba mi się wątek Wodza a najbardziej sceny brutalnego seksu... Po prostu nie gustuję w takich książkach, nie lubię erotyków, a tam jest jeszcze mowa o seksie ze zwierzętami, co już zupełnie mnie zszokowało. To co się działo w Obozie Odrodzenia Ojczyzny, jak dla mnie przechodziło ludzkie pojęcie. A przy okazji wytłumaczę Wam co miałam na myśli mówiąc, że ta nazwa dziwnie mi sie kojarzy. Nie z obozem harcerskim czy sportowym, a koncentracyjnym, czyli niezbyt miło.
Wpływowe osoby robiły takie rzeczy, o które nikt by je nie posądzał i nie mam tu na myśli przekręty finansowe. Ogólnie całość się czyta dosyć szybko, choć ja najchętniej pominęłabym wątek wodza i polityki bo ani za nim nie przepadam, ani się na nim nie znam. Historia Anny mimo, że niezbyt przyjemna, to zaciekawiła mnie i choćby dla niej, sięgnijcie po Reemisję. Oceńcie sami czy Was tematyka poruszana w książce przestraszy czy wręcz przyciągnie.
Za egzemplarz książki dziękuję autorce - Izabeli Milik
Znacie twórczość Izabeli Milik? Czytaliście może moją poprzednią recenzję? Jakie macie skojarzenia odnośnie okładki i tytułu? Piszcie w komentarzach.
_____
Jeśli podoba Ci się mój blog, to zapraszam do:
a) polubienia mojego FACEBOOKa
i/lub
b) zaobserwuj profil na INSTAGRAMie
7 komentarze
Tematyka trochę nie w moim klimacie, Ale dobrze opisane.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej autorce, ale może warto się zainteresować :)
OdpowiedzUsuńzawsze warto próbować nowości:)
UsuńMi również ta okładka kojarzy się z kozłem, pentagramem, diabłem 😉
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładkę, to raczej bym książki do ręki nie wzięła. Bardzo ciekawie natomiast czyta się Twoją recenzję
OdpowiedzUsuńFaktycznie okładka wygląda dość mrocznie, ale mnie by zainteresowała.
OdpowiedzUsuńile osób tyle zdan, jednych odstraszy okładka, a drugich zaś przyciągnie :)
Usuń