Piękno z pól i łąk - Katarzyna Enerlich
Autor: Katarzyna Enerlich
Tytuł: Piękno z pól i łąk
Wydawnictwo: Mg
Okładka: Miękka
Ocena: 8/10
Witajcie kochani😊 Wiosna to czas, gdy przyroda budzi się ze snu zimowego, rośliny rozkwitają, jednym słowem, jest pięknie:) Dziś przychodzę do Was z recenzją poradnika, który podpowie Wam w jaki sposób łatwo, a przede wszystkim naturalnie, przygotować kosmetyki, które używamy do codziennej pielęgnacji.
Katarzyna Enerlich już we wstępie pisze, iż jesteśmy częścią natury, a najbliżej niej będziemy, spożywając i wcierając w skórę jej dary. Autorka praktykuje od wielu lat jogę, nas zaś chce namówić na praktykowanie natury. Jak tego dokonać?
"NATURALNĄ przygodę najlepiej zacząć od tego, co mamy w domu. Kiedy bowiem odkryjesz, jak łatwe jest przygotowanie kosmetyków z ogólnie dostępnych produktów, eksperymentowanie i opracowywanie własnych receptur zacznie sprawiać wielką frajdę. Moje propozycje są tylko inspiracjami".
Dowiemy się z tej książki skąd brać produkty na nasze kremy, niby wiemy, że powinny pochodzić z czystych miejsc, ale warto o tym przypomnieć. Dowiemy się również z poradnika, jakie są różnice między kosmetykami zasadowymi, kwaśnymi i naturalnymi. Autorka podaje mnóstwo ciekawych przepisów na naturalne środki myjące, np na zbożową pastę do twarzy i ciała, czy ryżowy żel pod prysznic.
Jestem wielką fanką testowania wszelkiego rodzaju żeli pod prysznic, uwielbiam próbować nowych zapachów. Dzięki tej książce dowiemy się, że tak naprawdę ten produkt możemy zrobić sami z ogólnodostępnych w każdym domu produktów. Bez wątpienia będą one bardzo naturalne i dobre dla naszej skóry. Dzięki własnoręcznemu przygotowaniu produktów, możemy poczuć się niejako jak mały alchemik, tworząc zdrowe kombinacje z produktów naturalnych. W poradniku dodane jest wiele ciekawych zdjęć, przez co jest ona jeszcze bardziej atrakcyjna. Oprócz wielu ciekawych przepisów, dowiedziałam się także masę nowych rzeczy, np z czego są maceraty. Autorka podaje przepisy i dokładnie opisuje czemu służą dane składniki, dlaczego są dla nas dobre. A jeśli lubimy kosmetyki luksusowe, to możemy zrobić je, używając kwasu mlekowego.
"Domowe kosmetyki to swojego rodzaju sposób na życie. Gdy zaczynasz je robić, zaczyna również pracować Twoja wyobraźnia. To, na co wcześniej nie zwracałaś uwagi, staje się teraz doskonałą bazą do kremu lub szamponu. Zioła, które mijałaś w drodze na łąkę, mają nagle kształt, zapach oraz - o dziwo! - nazwę!"
Katarzyna Enerlich oprócz swoich przepisów na naturalne kosmetyki, podaje również inne źródła. Przez tak bogaty wybór, myślę iż każdy znajdzie tu przepis dla siebie. Najlepsze w tym poradniku jest to, że dowiemy się dzięki niemu, jak możemy zastąpić żel pod prysznic, mydło, chemię do prania, domowymi produktami. To książka nie tylko dla miłośników ekologicznego stylu życia, ale dla każdego, kto chce zacząć żyć bardziej zdrowo:)
A Wy macie jakieś swoje ulubione kosmetyki, bez których nie wyobrażacie sobie życia? Czy są one naturalne, czy raczej prosto z drogerii? Znacie się na ziołach? Piszcie w komentarzach:D
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Mg
_____Jeśli podoba Ci się mój blog, to zapraszam do:
a) polubienia mojego FACEBOOKai/lubb) zaobserwuj profil na INSTAGRAMie
11 komentarze
Kosmetyki to nie moja bajka, mam oczywiście ulubione podstawowe do pielęgnacji i makijażu, ale traktuję je bardzo użytkowo i nie przywiązuje do nich większej wagi.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się nigdy z tą książką, ale chętnie ją zakupię - jest zgodna z moimi zainteresowaniami;)
OdpowiedzUsuńpolecam, zaciekawi Cię:)
UsuńU mnie różnie mam takie i takie. Kiedyś byłam naturomaniaczką i nawet sama robiłam kosmetyki teraz wolę gotowe ale często właśnie wybieram te naturalne.
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto spróbować jednych i drugich i wybrać po prostu te, które nam bardziej odpowiadają:)
UsuńUwielbiam takie naturalne kosmetyki. Osobiście używam opłatków owsianych do mycia twarzy, a tusz do rzęs robię z żółtka i węgla. Rewelacyjnie odżywia rzęsy.
OdpowiedzUsuńWow ciekawy pomysł z tuszem, pierwsze słyszę:)
Usuńbardzo lubię naturalne kosmetyki, i od pewnego czasu goszczą w mojej kosmetyczce ;) jednaj nie próbowałam robić ich sama.... chyba mam zbyt mało czasu na przygotowywanie i eksperymentowanie ... może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńteż zbyt często ich nie robiłam, ale myślę, że chętnie spróbuję parę przepisów z tej książki:D
UsuńKiedys miałam okazję współpracować z dziewczyną, która właśnie wytwarza ręcznierobione, naturalne kosmetyki, kremy, mydła itp.
OdpowiedzUsuńDo tej pory uzywam jej produktów, są świetne.
Polecam firmę MAYKA
naturalne kosmetyki są super:)
Usuń