Witajcie kochani :) Dzisiaj chcę podzielić się z wami tym, co robię, jak robię że ogarniam masę rzeczy i na wszystko mam czas. "Brak czasu" to jedna z najczęstszych wymówek jakie słyszymy w pracy, sami mówimy do naszych dzieci itp. Jak temu zaradzić? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć poniżej. Na początku kilka słów o mnie: przede wszystkim jestem mamą cudownej dwójki (córki i syna), nauczycielką przedszkolną i języka angielskiego, myślę że mogę nazwać się blogerką po 2,5 roku blogowania oraz Menadżerem w firmie kosmetycznej. Jakim cudem znajduje na wszystko czas? To jedno z najczęstszych pytań, które słyszę od osób, które dopiero mnie poznały. Kluczem w moim życiu jest ORGANIZACJA!
Czym jest dla mnie organizacja?
Nie będę wam sypała definicją, którą znajdziecie w słowniku, postaram się wyjaśnić powyższy termin, w taki sposób, w jaki ja go rozumiem :) Po prostu prosto! Dla mnie organizacja to ułożenie swojego planu działania w taki sposób, żeby przede wszystkim nam pasował, uwzględniał nasze zobowiązania, bufory czasowe, a także odpoczynek. Nikt z nas nie jest robotem i potrzebuje odpoczywać, ja również:) Gdy byłam młodsza, myślałam że ogarnięcie studiów i pracy to dopiero wyzwanie. W jakim ja byłam błędzie. Dzisiaj w moim życiu mam dużo więcej obowiązków, ale absolutnie na to nie narzekam, wręcz odwrotnie. Im więcej mam na głowie, tym bardziej jestem zorganizowana, a co za tym idzie, tym bardziej efektywna.Co jest dla mnie kluczem dobrej organizacji?
Odpowiedź jest prosta - chodzi o kalendarz! Dawniej z niego praktycznie nie korzystałam, dziś jest moim sprzymierzeńcem, czymś, bez czego nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Jestem wzrokowcem i lubię wiedzieć co mam w danym dniu zrobić. Oczywiście stałych czynności, typu odprowadzenie dzieci do żłobka/przedszkola, pójście do pracy, ugotowanie obiadu nie zapisuję, bo to jest coś stałego w moim życiu i doskonale o tym pamiętam. Zapisuję jednak jadłospis na cały tydzień, a co za tym idzie listę zakupów, większe robię raz w tygodniu, no i muszą być też mniejsze typu pieczywo itp. Nie zawsze jest to co sobie zaplanowałam, ale wiem co lubią jeść moi domownicy no i nie jemy co tydz tego samego :) Jako nauczyciel mam godziny dydaktyczne, ale też masę pracy poza placówką, związanych z przygotowaniem zajęć dla dzieci 3-4 letnich, zajęć z języka angielskiego dla wszystkich grup, byciem wychowawcą grupy i nauczycielem stażystą. Ciężko byłoby mi wszystko zapamiętać, co kiedy zrobić, dlatego wybawieniem jest papier i zapisywanie.Jak planuję?
Rozpisuję zadania, ważne spotkania, wizyty u lekarza, urodziny w kalendarzu. Jednak na co dzień używam biuwar'a z planem tygodniowym i listą rzeczy do zrobienia. Ostatnio kupiłam motyw dżungli na Black Friday w sklepie Ogarniam się a do tego planner magnetyczny na lodówkę, miesięczny, żeby zapisywać na nim najważniejsze wydarzenia. Każdego dnia pracuję różną ilość godzin, czasem mam też zastępstwa, dlatego mój plan tygodnia jest ruchomy. Kalendarz mam zawsze w torebce, ale gdy siadam do pracy, zwłaszcza tej zdalnej, muszę mieć przed sobą biuwar. Jestem managerem w Oriflame, czyli zajmuję się marketingiem sieciowym. Zarządzam zdalnie sporym zespołem ludzi, dlatego muszę dokładnie mieć rozpisane co w danym dniu muszę zrobić, zaczynając od działania internetowe, spotkania po telefony. Myślę, że o tej pracy przygotuję osobny wpis, bo niestety wiele osób myli mlm z piramidą finansową.Wracając jednak do tego jak planuję, to przede wszystkim robię to już w weekend, najczęściej przeznaczam na to kilka minut w niedzielę. Na biuwarze rozpisuję w jakich godzinach mam spotkania, do kogo muszę zadzwonić, jakie mam uroczystości w pracy w przedszkolu i co w związku z tym muszę przygotować, a także działania związane z blogowaniem. Chodzi o wypisanie kiedy dodaję posty na Facebooka, Instagrama, kiedy pojawiają się nowe wpisy na blogu. W różnych momentach pojawiają mi się kolejne pomysły, na tematy, o których chcę pisać na blogu, to też oczywiście zapisuję. Rozpisuję sobie co w danym dniu o danej godzinie mam zaplanowane, zapisuję też czas dla rodziny, który jest dla mnie świętością, nie co do minuty, a w jakie dni, po której godzinie jestem tylko dla moich dzieci i męża.
Z licznych obowiązków, nie można zapomnieć o czasie dla rodziny, bo ona jest dla mnie najważniejsza. A pro po dzieci, nie da się wszystkiego zaplanować na 100 % bo jak to zwykle bywa jesienią, zimą, dzieci chorują i wtedy trzeba być dosyć elastycznym. Dlatego ważne jest wyznaczenie sobie priorytetów, odpuszczanie, gdy trzeba, bez wyrzutów, decydowanie z czego w danej chwili możemy zrezygnować.
Podsumowanie
Osobiście uważam, że osoby które mają dużo zajęć po pracy, są lepiej zorganizowane od tych, które po pracy nie mają za wiele do zrobienia. Lepiej szanujemy swój czas, nie przecieka nam on przez palce. Jeszcze raz powtórzę - Organizacja, organizacja i jeszcze raz organizacja, to klucz do sukcesu. Mam nadzieję, że w pełni odpowiedziałam wam na pytanie o to Jak pogodzić macierzyństwo, pracę na etacie i inne obowiązki. Jak to wygląda w moim przypadku. Aby móc pogodzić wszystkie obowiązki trzeba dobrze planować. Wpis nie był sponsorowany :) Produkty na zdjęciu kupiłam sama, a że ich używam, dlatego pokazuję.A wy jakie role życiowe łączycie? Planujecie, czy działacie spontanicznie? Jakich narzędzi do tego używacie? Piszcie w komentarzach:) Miłego weekendu, A.