Jak usypiasz swoje dziecko? Opisz jak lubi zasypiać Twoje dziecko i wygraj jeden z dwóch zestawów od Canpol babies
Kochani nie było łatwo, ale się udało :) Dziękuję wszystkim za udział. Zestawy wędrują do Pana Andrzeja Warchoła i Pani Magdaleny Madzik :D Proszę o wiadomość prywatną lub maila z podaniem danych do wysyłki. Są potrzebne tylko do tego, aby sponsor wiedział do kogo wysłać nagrody, a po ich przekazaniu od razu dane usunę ;) Miłego dnia i do następnego konkursu
Kochani mam dla Was cudowną wiadomość, po raz kolejny wraz z firmą Canpolbabies, organizuję konkurs, gdzie do wygrania są aż dwa zestawy Bunny&Company ze zdjęcia:)
Jak tylko zobaczyłam ten zestaw, to nie tylko pomyślałam o jedzeniu, ale również o spaniu, z racji ilustracji owieczki, dlatego konkurs będzie dotyczył tej czynności.
Co trzeba zrobić, żeby wygrać zestaw ze zdjęcia?
1. Odpowiedz na pytanie: "Jak usypiasz swoje dziecko?" Czy Twoje dziecko ma ulubioną przytulankę, bez której nie zaśnie? A może macie inne sposoby na usypianie dzieci?
Forma dowolna: opis, zdjęcia przytulanek,
itp. Jak widzicie zadanie jest bardzo proste😊
Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga apetyczneksiazki a sponsorem Canpol Babies
2. Konkurs trwa od dnia 19.09.2018 do 05.10.2018
3. Nagrodą w konkursie jest zestaw Cute Animals ze zdjęcia.
4. Zwycięzców wybiera organizator konkursu według najciekawszej pracy.
5. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 2 dni od zakończenia konkursu i
umieszczone będą na blogu i Facebooku.
6. Zwycięzca ma obowiązek zgłosić się do organizatora w ciągu 3 dni w celu podania danych adresowych do wysyłki, w innym wypadku zostanie wybrany nowy zwycięzca (na adres mailowy apetyczneksiazki@gmail.com) Potrzebne dane: imię i nazwisko, adres wysyłki, telefon, adres mailowy.
6. Zwycięzca ma obowiązek zgłosić się do organizatora w ciągu 3 dni w celu podania danych adresowych do wysyłki, w innym wypadku zostanie wybrany nowy zwycięzca (na adres mailowy apetyczneksiazki@gmail.com) Potrzebne dane: imię i nazwisko, adres wysyłki, telefon, adres mailowy.
7. Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany ani popierany przez serwis
Facebook.
8. Wysyłką nagród zajmuje się sponsor konkursu i odbywa się ona na jego koszt jedynie na terenie kraju. Organizator konkursu nie odpowiada za termin i stan nadesłanej nagrody.
9. Jedna osoba może zgłosić tylko jedną pracę konkursową. Prace będą publikowane na bieżąco pod postem konkursowym na blogu.
Będzie mi miło jeśli:
8. Wysyłką nagród zajmuje się sponsor konkursu i odbywa się ona na jego koszt jedynie na terenie kraju. Organizator konkursu nie odpowiada za termin i stan nadesłanej nagrody.
9. Jedna osoba może zgłosić tylko jedną pracę konkursową. Prace będą publikowane na bieżąco pod postem konkursowym na blogu.
Będzie mi miło jeśli:
1. Polubicie stronę Apetyczneksiazki
i Canpolbabies
2. Polubisz i udostępnisz post konkursowy na Facebooku
3. Zaprosisz do zabawy 3 osoby
Swoje odpowiedzi możecie zgłaszać pod postem konkursowym na Facebook'u.
Zapraszam do wzięcia udziału i każdemu życzę powodzenia!
26 komentarze
Szymuś malutki słodziutki
OdpowiedzUsuńnie zawsze był grzeczniutki
Czasem lubi robić małe psoty
I spać wcale nie ma ochoty
Długo mamusia musi tulić
Żeby do spokojnego snu utulić
Niezbędne mamy przedmioty
To są SZYMKA SNU przymioty
Pielusia jedyna taka i ukochana
Od małego do twarzy przykładana
Mleczkiem pachnie ta jego lula
Monio pomocnik go rozczula
Szybciutko uspokaja i wycisza
Jego szybkie ruchy ucisza
Gdy do uszek szumek wpada
To sen synka mojego dopada
Wystarczy tylko chwilę pobujać
I można spokojnie odkładać.
Michał B
A oto mój synuś słodko śpiący. Mam nadzieję, że ma słodkie sny! Gramy o zestaw dla siostry, która rozpocznie niebawem przygodę z rozszerzaniem diety;)
OdpowiedzUsuńMalutki Szymuś usypiał szybko
Nuciłam tylko "Dobranoc Moja Rybko
Gwiazdki pięknie już mrugają
Do snu pięknie zachęcają
Zaśnij już! Oczka zmróż!
Kolorowe sny sobie śnij
I słodko przez całą noc śpij"
Do tego bicie serca matczynego
Przytulenie i dużo dotyku czułego
Jeszcze do tego spokojny mój głos
No i głaskanie synka pod włos
To wszytko wystarczyło
By małemu dobrze było
I w głęboki słodki sen zapadł
A przy tym moje serce skradł
Jednak pewnego wieczoru zimowego
Po wypróbowaniu sposobu niezawodnego
Trzy miesięczny Szymek mały
Płakał przez wieczór cały
Za nic w świecie nie chciał spać
I żadnych oznak spania dać
Płakał, kręcił się i marudził
Chyba taki sposób mu się znudził
Mama wtedy różności próbowała
Odkurzacz i suszarkę wyciągała
Pieluszkę ulubioną i smoczek też dała
Szumy wielkie było słychać
A mały Szymek coraz mniej wzdychać
Jeszcze chwilkę małemu szum puszczałam
I tak wreszcie zasnąć mu dałam
Więc od tamtej pory taki też sposób mamy
I zawsze uśpić małego Szymka radę damy
Więc akcesoria na zdjęciu zamieszczamy
Potrzebne gdy małego synusia usypiamy.
Ja mamuśka Aguśka sposoby na utulenie mojego maleństwa do snu mam
OdpowiedzUsuńi to wszystko przedstawię poniżej Wam.
Pokój maluszka przed spaniem często wietrzymy
i dzięki temu odpowiednią wilgotność powietrza sobie zapewnimy.
Potem pyszną kaszkę zajadamy,
po której odprężającą kąpiel odbywamy.
Jeszcze relaksujący masażyk wykonamy
i bajeczkę na dobranoc sobie opowiadamy.
Na koniec kołysanki sobie śpiewamy
i delikatnie głos ściszamy.
Lekko i rytmicznie kołyszę mojego maluszka,
a go otula jego przytulanka-pieluszka.
A w jego łóżeczku jest pościel lniana- antyalergiczna,
która jest po prostu śliczna.
W gorące noce len chłodzi ciało,
a takich produktów na naszym rynku jest niestety mało.
Poza tym ma zdolności absorbowania wilgoci
i mój brzdąc już się tak nie poci.
W lnianej pościeli w głęboki sen zapadamy
i przespaną całą noc mamy.
Takie oto rytuały sprawiają,
że przespane noce u mnie w domu się pojawiają!
Agnieszka Szczygieł
Kasia Mazur mój synek przed zaśnięciem musi mieć sucho i co najważniejsze brzuszek pełny w 100% wtedy zasypia w moich ramionach i słodko pochrapuje🤪 no i pewniak czyli jazda autem
OdpowiedzUsuńNatalia Kłapa Pieluszka i piesek Budyń obowiązkowo
OdpowiedzUsuńOliwia Świątkowska Trafiło mi się wyjątkowo grzeczne dziecko jeśli chodzi o usypianie. Pierwsza córka miała z tym problemy. Nie pomagały pieluszki, karuzele, maskotki. Musiałam trzepać wózkiem aż do zaśnięcia :) Lenka jak jest śpiąca to wspina się na łóżeczko. Prosi o butelkę z wodą lub mleczkiem. Wypija, przytula się do misia i śpi. Aaaa jeszcze musi mieć podusię z kotkami. Bez tego ani rusz. :)
OdpowiedzUsuńAndrzej Warchoł Razem z wnukiem mamy na sen dobre plany bo my kolekcję Bunny &Company za bezpieczeństwo tworzywa podziwiamy .Ja z wnukiem gdy nie mogę zasnąć to wcale nie krzyczę tylko z nim produkty od Canapol Baby liczę .Na nadrukach są tam fajne owieczki a wnuk liczy z tym sympatyczny zwierzątkiem miseczki .Taki spokojny sen wnuka w łóżku bardzo lubię a teraz do liczenia przyszedł niekapek kubek .Nawet piesek Azor liże sobie całe powierzchnie swego pyska a jemu do liczenia została melaminowa miska .Czy owieczka czy królicze ja jako rozsądny dziadek zawsze zdrowe produkty od Canapol Baby liczę .
OdpowiedzUsuńMarta Urba Takiego zestawu jeszcze nie mamy, więc z nadzieją o niego zagramy 😃 Przed snem książeczka jest obowiązkowa, najlepiej nie jedna, bo historii w bajeczkach mnóstwo się chowa. Jednak przed snem obecności hipopotama też wymagamy. Patrzymy w sufit przy dźwiękach natury jak gwiazdki migocą i zasypiamy wtóry.
OdpowiedzUsuńKasia Kozar My od dłuższego czasu kładziemy się z mężem po dwóch stronach, a syn kładzie się pomiędzy nami i tak zasypia :) Później przenosimy go do jego łóżka. A gdy jest bardzo mocno zmęczony, co zdarza się bardzo rzadko zasypia sam w każdej pozycji, nawet tej siedzącej
OdpowiedzUsuńJoanna Kocuła Przytulanka o imieniu Śpioszek oraz czytanie bajeczek, to nasze must have przy zasypianiu.
OdpowiedzUsuńJustyna Sztaba list motywacyjny (calosc na fb)
OdpowiedzUsuńRatunku ! Pomocy ! Czy ktoś pomoże ?
OdpowiedzUsuńMoje dziecko trwa w swoim uporze !
Nie chce wcale spać, nic nie pomaga,
Ukochanego misia wcale nie wymaga.
Męczę się i męczę, na rękach je noszę,
A o chwilę snu błagalnie wręcz proszę,
Bawić by się chciała, choć bywa i tak...
Że przytula się sama, a to dobry znak !
Zasypia tylko wtedy, gdy sama chce,
Szaleć mogłaby tylko przez całe dnie,
A gdy się odwrócę, leży tu na podusi,
I jak tu nie kochać mej małej córusi ?
Na nic me starania, sama tylko usypia,
Kiedy ma ochotę, wtedy otóż zasypia,
Bawi się radośnie, aż wreszcie przytuli,
A ulubionego misia małą rączką otuli ...
Samodzielna chce być, nie chce mamy,
Więc cierpliwie z mężem otóż czekamy,
Kiedy się to skończy, choć długo to trwa,
Moja mała córeczka snu tylko sama zazna.
Przestałam z tym walczyć, radzi sobie sama,
Na łóżku, podłodze, w namiocie śpi ma dama,
Czegóż chcieć więcej ? Ważne że szczęśliwa,
Zasypia tylko z misiem córeczka urodziwa !
xxxsylwusia26xxx@gmail.com
Sabina Szybińska A my uwielbiamy razem zasypiać przytulając się 💚💚💚 to jest masz czas, kochamy z Frankiem oboje się tulić. On jest moją przytulanką a ja jego💚💚💚 zazwyczaj głaszczę go po włosach i rozanielony zasypia. Czytać też lubimy, ale jednak czuły dotyk i przytulaski wygrywają💚💚💚 Monika Cabańska, Renata Szybiak i Joanna Wojciechowska zapraszam 💚💚💚
OdpowiedzUsuńArkadiusz Wantuch Temat usypiania nie jest mi obcy,
OdpowiedzUsuńTylko z tatusiem zasypiają chłopcy,
Na rączkach oczywiście bez bujania,
Niewykonalne są to dla nas zadania.
Zarówno jeden jak i drugi tak mieli,
Zasypiać w objęciach tatusia chcieli,
Wtulali się w pieluszkę, a kołysanie,
To idealne było do snu im zagranie !
Teraz już wyrośli i nastała kruszynka,
Na świecie pojawiła się ma dziecinka,
Ukochana córeczka, także do tatusia,
I tutaj wymagana do wtulania pielusia.
Jeden krok do przodu, a ona już śpi,
Zachowanie takie od pierwszych dni,
Uśmiecha się przez sen gdy zasypia,
Długie godziny później nam przesypia.
U nas konieczne na rękach noszenie,
To przynosi sen i dziecku to ukojenie,
Ja spełniony tata jestem zachwycony,
Do roli ojca zdecydowanie stworzony.
Sylwia Derlatka Stasiowi do zaśnięcia nie potrzeba wiele.. a jedynie smoczek , ktory podczas snu wypluwa 😊
OdpowiedzUsuńSebastian Liro Od dziesięciu miesięcy jestem tatą wspaniałego chłopczyka o imieniu Alan, z którym każdy dzień jest nieprzewidywalny, pełen niespodzianek i zabawnych sytuacji. Od dłuższego czasu mamy już taki swój ustalony plan dnia, którego skrupulatnie się trzymamy, chociaż jak wiadomo wyjątki się zdarzają, jak to w życiu bywa. Nigdy wcześniej nie wiedziałem, że dla dzieci bardzo ważne są te wszystkie rytuały związane z zasypianiem, aż do momentu kiedy żona musiała wyjechać na miesiąc, a ja zostałem sam w domu z dzieckiem. Zaczynałem od czytania bajek, włączania wyciszającej muzyki, noszenia na rękach, ale to nie pomagało w usypianiu synka, gdyż za każdym razem jak odchodziłem od niego chociaż na chwilę zaczynał płakać - zwyczajnie brakowało mu obecności mamy. Dopiero po kilku dniach zauważyłem, że gdy kładłem się z nim na łóżku, a on czuł cały czas moją obecność zasypiał w mgnieniu oka. I to było dla mnie wielkie odkrycie!! Mój sposób na usypianie synka to relaksująca kąpiel, potem czytanie bajeczek, picie mleczka i wspólne zasypianie na łóżku, kiedy to głaskałem synka po główce by czuł mój dotyk, moją obecność. Byłem bardzo szczęśliwy, że synek zaakceptował zasypianie ze mną. Rozpierała mnie ogromna duma, kiedy żona wróciła do domu, a ja na jej oczach bez wysiłku upałem naszego synka. Przyznam szczerze, że do dziś rozwijam się podczas Jego usypiania, przełamałem brak odwagi do śpiewania i dla Niego zacząłem nucić kołysanki na dobranoc i cały się raduję jak on wpatruje się we mnie tymi swoimi czarującymi oczkami, a później z uśmiechem na twarzy zasypia. Dzięki temu doświadczeniu poczułem się stu procentowym ojcem!
OdpowiedzUsuńAnna Klichowska Zazwyczaj jest tak, że muszę się nieco wykazać, by moja córeczka chociaż na chwilę zmrużyła oczka...Czasem wskakuję w kwiecistą sukienkę obszytą dookoła falbankami, włączam ulubioną muzykę, po czym w rytmie nuconej piosenki z córeczką na rękach zataczam koła tańcując po parkiecie w salonie bądź też delikatnie skaczę na piłce do pilatesu. Innym razem się wykazuje, ciepłą kąpiel jej przygotowuje, zakładam ulubioną piżamkę i wkładam do łóżeczka w ciszy głaszcząc ją między oczkami (robię tak zwaną 'kurtynę' - córka zamyka oczka w rytmie głaskania i usypia w mgnieniu oka), a w wersji z braciszkiem ogląda bajeczki wtulona do puchatego kocyka i szmacianej pacynki :) Bo tak jak nie ma jednej recepty na szczęście, tak nie ma jednej recepty na spokojny sen dziecka.
OdpowiedzUsuń· Odpowiedz · Wiadomość · 1 d
OdpowiedzUsuńApetyczne Książki
Apetyczne Książki uroczy :D
Zarządzaj
Lubię to!
· Odpowiedz · 1 min
Apetyczne Książki
Napisz odpowiedź…
Sylwia Derlatka
Sylwia Derlatka Zapraszam Izabela Piotrowska Milena Wiosło Sylwia Urbaniak
1
Zarządzaj
Lubię to!
· Odpowiedz · Wiadomość · 1 d
Sebastian Liro
Sebastian Liro Od dziesięciu miesięcy jestem tatą wspaniałego chłopczyka o imieniu Alan, z którym każdy dzień jest nieprzewidywalny, pełen niespodzianek i zabawnych sytuacji. Od dłuższego czasu mamy już taki swój ustalony plan dnia, którego skrupulatnie się trzymamy, chociaż jak wiadomo wyjątki się zdarzają, jak to w życiu bywa. Nigdy wcześniej nie wiedziałem, że dla dzieci bardzo ważne są te wszystkie rytuały związane z zasypianiem, aż do momentu kiedy żona musiała wyjechać na miesiąc, a ja zostałem sam w domu z dzieckiem. Zaczynałem od czytania bajek, włączania wyciszającej muzyki, noszenia na rękach, ale to nie pomagało w usypianiu synka, gdyż za każdym razem jak odchodziłem od niego chociaż na chwilę zaczynał płakać - zwyczajnie brakowało mu obecności mamy. Dopiero po kilku dniach zauważyłem, że gdy kładłem się z nim na łóżku, a on czuł cały czas moją obecność zasypiał w mgnieniu oka. I to było dla mnie wielkie odkrycie!! Mój sposób na usypianie synka to relaksująca kąpiel, potem czytanie bajeczek, picie mleczka i wspólne zasypianie na łóżku, kiedy to głaskałem synka po główce by czuł mój dotyk, moją obecność. Byłem bardzo szczęśliwy, że synek zaakceptował zasypianie ze mną. Rozpierała mnie ogromna duma, kiedy żona wróciła do domu, a ja na jej oczach bez wysiłku upałem naszego synka. Przyznam szczerze, że do dziś rozwijam się podczas Jego usypiania, przełamałem brak odwagi do śpiewania i dla Niego zacząłem nucić kołysanki na dobranoc i cały się raduję jak on wpatruje się we mnie tymi swoimi czarującymi oczkami, a później z uśmiechem na twarzy zasypia. Dzięki temu doświadczeniu poczułem się stu procentowym ojcem!
Zapraszam: Monika Kuca , Ada Matacz , Monika Liro :)
1
Zarządzaj
Lubię to!
· Odpowiedz · Wiadomość · 1 d
Apetyczne Książki
Apetyczne Książki ekstra ;)
Zarządzaj
Lubię to!
· Odpowiedz · 1 min
Apetyczne Książki
Napisz odpowiedź…
Anna Klichowska
Anna Klichowska Zazwyczaj jest tak, że muszę się nieco wykazać, by moja córeczka chociaż na chwilę zmrużyła oczka...Czasem wskakuję w kwiecistą sukienkę obszytą dookoła falbankami, włączam ulubioną muzykę, po czym w rytmie nuconej piosenki z córeczką na rękach zataczam koła tańcując po parkiecie w salonie bądź też delikatnie skaczę na piłce do pilatesu. Innym razem się wykazuje, ciepłą kąpiel jej
Patrycja Iwanicka Zawsze gdy tule dzieci do snu gładze je po główce. Przytulam mówię, że je kocham. Mamy też swój 'wstęp" przed kołysanką:
* ręką dotykam czółko synka szybciutko schodzę aż do kolanka i mówię: i mig mig gwiazdka z nieba zleciała
* dotykam jego oczka i delikatnie zamykam powieki. Mówię: gwiazdki oczka zamykają
* przytulam synka. Mówię: każde dziecko zasypia w ramionach mamusi
* daje buziaczka. Mówię: buziaczek na dobranoc, więc pora snu nastała.
* patrze synkowi w oczka i mówię mu: kocham Cię, słodko wyśpij się moja maskotko
* na palcach dłoni wyliczam: np.
1 paluszek to królewna
2 paluszek to smok ogromny
3 paluszek to ryczerz waleczny
4 paluszek to miecz mosiężny
5 paluszek to forteca
6 paluszek......gdy sen u Ciebie się pojawi to szósty paluszek baśń Ci zdradzi. Opowie Ci piękną historyjkę, więc zamknij oczka i śnij już za chwilkę
* daje synkowi ostatniego buziaczka i zaczynam kołysankę:
Kołysanka napisana przeze mnie dla moich dzieci:
"Gwiazdki po niebie szybciutko mknęły.
Lecz teraz już oczka swe zamknęły.
Każdy w sen błogi udać się musi.
Dziecko zasypia w ramionach mamusi.
Tobie kochanie buziaczka dam.
Bo bardzo mocno Cię kocham.
Gdy sen już zjawi się u Ciebie
w krainę baśni zabierz Cię.
Śpij kruszynko moja kochana,
Przez mamusie jesteś uwielbiana.
Ostatniego buziaczka serduszko moje Ci daję i teraz już w ramiona snu Cię oddaje."
Ada Kuskowska Mojemu szczęściu jak widać do uśpienia potrzeba dwóch rzeczy : tetry i smoczek. Dalej idzie samo :)
OdpowiedzUsuńAnna D Danmi Usypianie naszego maleństwa to ukoronowanie chwil zabawy i radości. Usypiamy naszą Agatkę na zmianę ;) mama, tata i dwie babcie. Każdy z nas ma swój sposób. Najlepszy skutek wywołuje ciche nucenie kołysanek przez Babcię Jadzię. Jej głos Nawet mnie usypia Ja puszczam naszej Królewnie cichutko łagodną muzykę bo sama wolę Jej nie nucić ;) i po chwili już Mała ślicznie sobie śpi.
OdpowiedzUsuńSylwia Ramos Wieczorny rytuał usypiania zaczynam od kąpieli bo córcia to uwielbia .A nawet muszę przyznać, że kąpiel to jej ulubiona rozrywka. Ciepła woda, mięciutka pianka i obowiązkowo pomarańczowa piszcząca kaczka, którą można rzucać po całej wanience. To zdecydowanie jest najlepsza rozrywka, a my także uwielbiamy wieczorne kąpiele naszej córci . Kąpiel i wieczorna pielęgnacja to zdecydowanie najlepszy czas na pogłębienie więzi ze swoim dzieckiem. To czas, który jest dla nas szczególny i dlatego też bardzo przestrzegamy naszych wieczornych pielęgnacyjnych rytuałów.Po kąpieli ubieram córci piżamkę ,którą sobie sama wybiera I wskakujemy do łóżka .Córcia dostaje mleczko na dobranoc ja czytam jej książeczkę .Ma taką swoją ulubioną która koniecznie musi być czytana co dziennie .Są to które rymowanki ,które wpadają w ucho .Po krótkim czytaniu w towarzystwie mamy ,córcia słodko zasypia .nic więcej nie potrzeba .Gabriela ma wyrobiony rytuał ,którego bardzo przestrzegamy ,dzięki czumu nie mamy problemów ze snem
OdpowiedzUsuńAdrian Miller RAPORT KŁADZENIA DZIECKA DO SNU
OdpowiedzUsuńMiejsce: Nasza sypalnia
Misja: Uspać dzieciaka.
Arsenał: Kocyk, śpiworek, pluszaki, smoczek i resztka cierpliwości.
Arsenał przeciwnika: Wielkie oczy, udzielający się śmiech, płacz, miotacz strumieni urynowych, bomba biologiczna.
Przebieg operacji: Godz. 19:00 – obiekt ostrożnie położono na przewijak spodziewając się opadu radioaktywnego po użyciu bomby biologicznej na poprzedniej ofiarze. Szczęśliwie nie znajdowało się tam nic. Zgodnie z wszelkimi protokołami, obiekt wstępnie umyto i przygotowano do dezynfekcji.
Godz. 19:05 – w drodze do pomieszczenia odkażającego nastąpił niespodziewany atak płaczu, wspierany intensywnym ostrzałem z miotacza urynowego, po czym nastąpiła salwa śmiechu. Straty: Świeża piżama + drobne uszkodzenia psychiczne.
Godz: 19:08 – dezynfekcja w trakcie, operacja poszła gładko i przyjemnie. Nieprzyjemną informacją może być fakt, że pomieszczenie odkażające będzie wymagało solidnej konserwacji… Montaż pieluszki.
Godz. 19:15 – Czas na ubranie śpiochów… Montaż pieluszki… Ubieranie śpiochów. Po odpowiednim oporządzeniu obiektu przyszedł czas na usypianie. Zaczęto przytulaniem i bujaniem – brak efektu. Odplombowano przedmiot „kocyk” celem owinięcia dziecka i ukołysania w nim do snu. Okazało się, że za gorąco. Odplombowano przedmiot „śpiworek” celem umieszczenia w nim obiektu – dobry pomysł, zaczęło działać, oczy się zamykają. Dla zwiększenia efektu odplombowano przedmiot „smoczek”.
Godz.19:20 – Obiekt w stanie hibernacji – sukces!
Godz. 19:35 – Obiekt w stanie krytycznym! Najprawdopodobniej doszło do niekontrolowanej eksplozji w strefie gazów. Obiekt położono na przewijak celem rewizji, przypuszczenia okazały się słuszne. Opad radioaktywny osiadł na 80% powierzchni obejmowanej przez pieluszkę oraz tereny poza nią. Przechodzimy do dezynfekcji. Do listy strat należy wliczyć śpiworek…
Godz.19:40 – Montaż pieluszki… obiekt gotowy. Przystępujemy do usypiania.
Godz.20:25 – Włączenie programu „Śpiewaj kołysankę”. Program nie odpowiada. Wszelkie próby usypiania dziecka zawodzą… nie pozostaje nic innego jak złożyć broń i uciec się do niezawodnego środka. Przykro mi, poległem. Obiekt oddano w ręce specjalisty – MAMY, która zabrała obiekt do tankowania.
Godz.20:30 Obiekt przy piersi przeszedł w stan hibernacji. Mam nadzieję, że do rana działania wojenne zostały wstrzymane. Należy jednak mieć się na baczności.
Godz.23:47 Montaż pieluszki…
Magdalena Madzik (S) posobów kilka mam już o nich opowiadam
OdpowiedzUsuń(E) lektryka w domu ma znaczenie to dla maluszka ukojenie
(N) awiew suszarki lub odkurzacza stosuję i dziecko tym raduję
(M) leko mamy też działa cuda czasami przy piersi zaśnie maluda :)
(A) trakcyjne książki wykorzystuję i memu dziecku czytam je czule
(L) ulanie, otulinie to dobre do snu przygotowanie
(U) szu ukojenie muzyka daje więc słuchanie jej to dobre obyczaje
(S ) portowa dusza w mym dziecku drzemie , podskoki rodzica dają mu wyciszenie
(Z) wykła chusteczka do głaskania po buzi , szybko maluszka do snu znuży
(K) lasyczny taniec sprawdzić się może gdy tulisz maluszka w złym humorze
(A) kcje różne wyczyniamy i w końcu maluszka usypiamy :) do zabawy z Apetyczne Książki zapraszam Maria Kowalska Hanna Walczak Aneta Kowal
Trzymamy kciuki
Alicja Szelast Jestem już duża - mam 4 miesiące,
OdpowiedzUsuńnie zawsze sposoby Mamy są dla mnie kojące.
Mam nadzieję, że Mama mocno się nie rozzłości,
bo przecież wiem że zasypianie z moim udziałem to trudności.
Już coraz rzadziej jestem przy Mamy cycuszku,
teraz to więcej klepie mnie cieplutkimi dłońmi po brzuszku.
Mama czasem czyta bajeczki,
ale one są dla mnie jak z innej beczki :)
Wtedy chętnie bym mięciutkiego Królika Tuli w rączce trzymała,
ohh ale bym go mocno ściskała.
Moje łóżeczko jet koloru beżowego,
Królik Tuli pasuje bez wątpienia żadnego.
Wyglądem zachwyca,
ohh chciałabym dotknąć jego/jej lica.
I ta w główce grzechotka,
ohh jest po protu słodka.
I to nie żadne chińskie,
ohh te zabawki są po prostu "św...skie".
To Polski wyrób znakomity,
podobno należący do elity.
Miękki welur - co to takiego ?
Świetny jest dlaczego ?
Na własnej skórze czuję,
bez wahania się z nim kumpluję.
Bardzo się lubimy,
Mamie w wyszukiwaniu nowych sposobów na sen zaoszczędzimy.
Uwaga, Uwaga!To nie kolejna bujda a realne wyrzeczenie,
OdpowiedzUsuńskuteczny sposób na uśpienie maluszka to wielkie marzenie,
od kilku miesięcy idealnego sposoby wszak poszukiwałam,
z bezradności niejednokrotnie łzami się zalewałam !
Lecz całkiem przypadkiem, podczas popołudnowej drzemki małego rozrabiaki,
uszyłam mu dinozaura z zbyt małych już skarpetek i doszyłam różne znaki,
wypchałam watą, dokładnie zszyłam i jeszcze raz obejrzałam
był słodki, przytulny - własnie takiego stworzyc dla syna chciałam!
No i wieczorem wielka "próba", i wiecie co? po prostu zdębialam
tak szybkiego usypiania jeszcze w życiu nie miałam !
Maluszek wypił mleczko, wtulił się w misia i coś tam po swojemu bełkotał, gaworzył
po czym dał mu całusa, oczka szeroko otworzył
i chwycił go za wystające uszko, wtulił się w jego ramiona i zasnął jak aniołek,
i właśnie ten moment stopił góry lodowej trudnego usypiania wierzchołek !
Teraz ? Nasze usypianie ma swój "tok" i dla obojga nas jest przyjemne
a nasze relacje pełne uśmiechu, czułości, i radości wzajemne !
Ciepła kąpiel, mleczko, tulenie misia i śpiewana przezemnie kołysanka
i maluszek przesypia aż do samego ranka,
skończyły się nocne pobudki, płacze a ja nie mam już worków pod oczami
i mogę delektować się przespanymi, pełnymi wypoczynku nocami !
Wywietrzony pokój, świeża pościel to także nam pomaga
a wielkiego nakładu pracy przy tym nie wymaga !
I tylko jeszcze jedna kwestia mnie męczy, bo synek to straszny niejadek
muszę wiele się namęczyć by zjadł swój obadek,
z taki zestawem do posiłków od Canpola, może synek zmieniłnby zdanie
i z wielką ochotą z wykorzystaniem elementów zestawu zjadł obiad, kolacje i śniadanie!
SEN dla dziecka to ważna sprawa
nie bez powodu dla rodzica to wielka obawa
gdy maluszek ma kłopot z zasypianiem
lub budzi się częstym w nocy wstawaniem
wszakk w śnie dziecko regeneruje swe siły
by kolejny dzień był bardzo miły
odpoczywa, nabiera sił i rośnie intensywnie
dlatego każdy chce by nie wyglądał negatywnie!
Ja znalazłam swój złoty środek, lecz każde dziecko inne
każde ma swoje potrzeby i jest wszk niewinne,
i dlatego przed rodzicami wielkie wyzwanie
na dzieciątka do snu układanie!
Ale podstawa to tona miłości i ogrom cierpliwości
i przede wszystkim do dziecka moc wyrozumiałości!
Pozdrawiam Edyta W :)
Paula Daniłowicz Wystarczy włączyć mecz pilki nożnej i nasza córka jak prawdziwa kobieta zasypia w mgnieniu oka!
OdpowiedzUsuń